Bykom udało się w piątek pokonać białą świecą dotychczasowy opór na 7,70 /zgodnie z tym co pisałem w środowym komentarzu że ten opór jest słaby - udało się go pokonać bez większych kłopotów/. Natomiast spodziewana przeze mnie lekka korekta nie nastąpiła.Jedynym niebezpieczeństwem na razie są tylko wskaźniki, które są już bardzo "wygrzane". Każde wahnięcie w dół będzie powodowało że dadzą mocne sygnały K i można się będzie wtedy spodziewać mocniejszej korekty. Jednak póki takie wahnięcie nie nastąpi sygnałów oczywiście nie wygenerują. Pokonanie oporu na 7,70 otwiera drogę do kolejnego w okolicy 8,80 /luka z 20 listopada/ - i ten będzie już trudniejszy do pokonania.
Na wykresie godzinowym, którego nie zamieszczam sytuacja jest jeszcze dla byków bezpieczna, sygnał MFI wygenerowany na świecy z 12 lutego o 11:00 się nie potwierdził. MFI jest w tej chwili w strefie neutralnej. STS wysoko ale dopóki nie będzie korekty nie da kolejnego sygnału S.
Na wykresie tygodniowym widać wyraźnie dwa elementy - ostatnia świeca jest klasycznym marobuzu /bez cieni na dole i na górze/ - bardzo silna świeca zapowiadająca dalsze wzrosty. Oraz drugi element - opór na 8,80 - który jest zarówno dołem długiej czarnej świecy z tygodnia zakończonego 10 października i okolicami połowy czarnej spadkowej z 21 listopada.
Wnioski: do 8,80 byki powinny dojść bez większych problemów /np. z jedną niewielką korektą/. Dopiero na tym poziomie niedźwiedzie powinny bardziej zdecydowanie zaatakować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz