JWC nie zachowuje się byczo niestety. Niewiele mam do dodania do wczorajszego komentarza.
Wciąż kluczowe pozostają wsparcia na 5,15 zł i 5,06 zł.
Obroty prawie żadne. Stan wyczekiwania.
Być może zejście w okolice wsparć wyzwoli w bykach wolę walki.
W przeciwnym razie czeka nas testowanie linii szyi na poziomie ok. 4,80 - 4,90 zł.
O linii szyi obszerniej pisałam w komentarzach wcześniejszych (
21 stycznia,
26 stycznia i
2 lutego).
Nie wygląda to zbyt ciekawie :(
OdpowiedzUsuńAno, tak jak pisałam.
OdpowiedzUsuńTest linii szyi, na razie obroniło się psychologiczne okrągłe 5 zł.
to znaczy, że Kasia jeszcze nie kupiła ;)
OdpowiedzUsuńNo i piątak poszedł.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie ma się czym przejmować, a tym bardziej wywalać, bo pamiętajmy o RGR. Dwa wsparcia (zniesienie między max. a drugim ramieniem i linia głowy i drugiego ramienia) poszły bez gadania, co było do przewidzenia, w związku ze skalą wybicia. Ta stagnacja, którą teraz obserwujemy to wg mnie zbieranie sił byków, wszyscy po prostu czekają na dotarcie kursu do 4,80, a wtedy byki uderzą tak, że kto nie zapnie pasów, ten sam odpowiada za uszkodzenia głowy ;)
Czy to co napisałem, trzyma się kupy, Kasiu? :)
sadzik, trochę nie kumam, czy Ty kpisz czy o drogę pytasz:-)
OdpowiedzUsuń