Na JWC, tak, jak przypuszczałam, niedźwiedzie zapragnęły przetestować linię szyi formacji odwróconej głowy
z ramionami, która uformowała się na wykresie w dniach od 27 listopada 2008 do 15 stycznia 2009r.
Zaznaczyłam ją czerwoną linią. Jesteśmy tuż tuż. Ostateczne wsparcie to ok. 4,80 - 4,85 zł.
Powinno się ostać. Jak pisałam w komentarzu z dnia 2 lutego
na poziomie 4,85 - 4,90 zł mamy wsparcie oparte aż na pięciu filarach.
Dlatego uważam, że powinno się ostać.
Idealnie dla byków byłoby otworzyć się właśnie w okolicy 4,85 zł i zbudować białą świecę
z zamknięciem co najmniej powyżej 5,08 zł (o 5,24 zł nie śmiem marzyć - powstałą by wtedy formacja objęcia hossy).
Jeśli nawet zrealizuje się taki scenariusz, aby był on bardziej wiarygodny powinny wzrosnąć też obroty,
które w ostatnich dniach są żenujące.
RSI w strefie neutralnej, STS w strefie kupna.
Na godzinowym, którego nie wklejam - oba w strefie kupna.
Przepraszam, faktycznie pogmatwałem w tamtym komentarzu, ale to efekt niewyspania.
OdpowiedzUsuńTeraz jestem trochę bardziej wyspany, to może będę bardziej zrozumiały.
W skrócie chodziło mi o to, że jako takie znaczenie mają tylko podręcznikowe wsparcia formacji odwróconej głowy z ramionami, czyli 40% zniesienia między drugim ramieniem i maksymalnym punktem wybicia, linia trendu utworzona przez połączenie dołka głowy i dołka drugiego ramienia i na końcu właśnie linia szyi. Miałem na myśli to, że skoro nie ostało się to drugie wsparcie, to było (prawie) pewne że będziemy testować linię szyi. Mam głęboką nadzieję, że ta sytuacja techniczna jest klarowna dla wszystkich "techników", a nie, że ja sobie to wymyśliłem. Stąd też było moje pytanie, czy mam rację, co do tych wsparć. No i oczywiście co do tego, że od 4,80 powinno nastąpić znaczne odbicie ;)
Pozdrawiam
Ta, w końcu będę musiała kupić na tym 4,80, jak mi chłopaki naganiały, to może ruszy;-)
OdpowiedzUsuń'Misia' zmieni się w 'Bysia' ;)
OdpowiedzUsuńi tak wedlug mnie wszystko zalezy od gry pod wyniki
OdpowiedzUsuńDajcie spokój z deweloperami. To branża najbardziej wkręcana w kryzys i jeszcze długo będzie spadać w przepaść, choćby z powodu spadków cen mieszkań przynajmniej do końca roku i potężnej nadpodaży nowych i wtórnych lokali...
OdpowiedzUsuńO trudnościach z kredytami już nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńZresztą wystarczy spojrzeć na kursy akcji pozostałych deweloperów...
J.W. Construction: ceny mieszkań w euro
OdpowiedzUsuń16-02-2009
Od 1 marca ceny mieszkań znów będą podawane w euro! Na ten krok zdecydował się potentat
na rynku mieszkaniowym - J.W. Construction Holding - dowiedziała się "Gazeta"
W J.W. Construction Holding twierdzą, że wskutek gwałtownego osłabienia złotego firma
musi płacić dużo więcej za importowane materiały (m.in. elewacyjne) i urządzenia (m.in.
windy). Ale to niejedyny powód przywrócenia cen mieszkań w europejskiej walucie - mówi w
rozmowie z "Gazetą" szef rady nadzorczej i główny akcjonariusz tej giełdowej spółki
deweloperskiej Józef Wojciechowski.
Spytany o to, czy nie obawia się, że Polacy odwrócą się od takiego dewelopera, który
usiłuje zrzucić na nich ryzyko kursowe, odpowiedział: - Wolę zostać z pustymi
mieszkaniami niż ze złotówkami, by patrzeć, jak tracą na wartośc
Otwarcie luką pod wsparciem, lecimy na 4,00 zł...
OdpowiedzUsuńTia...
OdpowiedzUsuńTeraz to 4,80 będzie oporem...