wtorek, 10 marca 2009
Synthos 10 marca
Wreszcie coś się ruszyło na spółce Synthos, która pokonała linię trendu spadkowego już w lutym.
Od tamtej pory spółka wciąż się "kisiła", jak to określił hot ;)
Szczytem tego "kiszenia" były trzy niemal identyczne świece z 5, 6 i 9 marca (dla urozmaicenia na przemian białe i czarne ;)
Przez cały ten czas, nazwijmy to już bardziej fachowo - konsolidacji - kurs przebywał ponad linią trendu spadkowego, czyli jej przełamanie nie zostało zanegowane.
Dziś zbudowało się ładne białe marobuzu, niestety na słabych obrotach.
Teraz jednak czeka byki prawdziwe wyzwanie - pokonanie oporu na poziomie 0,47 zł.
Jeśli im się to uda, będzie dobrze, a nawet lepiej ;)
Moja intuicja wciąż każe mi wierzyć w tę spółkę, przetrwałam cierpliwie "kiszenie",
mam nadzieję, że nie na darmo ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tutaj mamy dziś cofnięcie z poziomu oporu na 0,47 zł i świecę doji. Może z tego być gwiazda wieczorna, ale do tego potrzeba trzeciej świecy.
OdpowiedzUsuńJutrzejsza sesja powinna przynieść rozstrzygnięcie.
Synthos jednak nie zbudował gwiazdy wieczornej, wręcz przeciwnie:-)
OdpowiedzUsuńPrzełamał wreszcie opór na 0,47 zł.
Oby tak dalej.
Przed nim niestety kolejne opory i to co krok:
0,50 zł - słabszy, 0,52 zł - mocniejszy.
Pełny komentarz z wykresem, zgodnie z informacją, będzie jutro:-)