czwartek, 7 maja 2009

LC Corp, 7 maja


Moja wczorajsza analiza sprawdziła się co do joty. Chociaż przyznam się, iż pisząc, że nie ma przeszkód, by kurs doszedł do poziomu 1,34 zł nie przypuszczałam, że nastąpi to już dzisiaj.
Jednakże na skutek szerokorynkowej paniki, jaka nastąpiła w końcówce sesji, nastąpiło cofnięcie i dzisiejsza świeca ma niestety górny podażowy cień. Świeca nie jest tak przerażająca, jak na Kolastynie, gdyż jest biała, tym niemniej również może być częścią formacji gwiazdy wieczornej.
Na wykresie zaznaczyłam wspomnianą wczoraj lukę (pomiędzy poziomami 1,34 a 1,36 zł).
Wsparcie mamy w połowie wczorajszej białej świecy (ok. 1,12 zł). Opór na dolnym i górnym ograniczeniu luki.

3 komentarze:

  1. nisko to wsparcie. ale cóż załadowałem się w papier to trzeba być teraz cierpliwym

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki krzyżyk, jaki pojawił się na wykresie w piątek 8 maja, zwany doji może zwiastować zwrot trendu, czyli spadki. Może też być, jak ja to nazywam, przelotówką, czyli chwilowym zatrzymaniem przed dalszymi wzrostami. Ostrożność nie zawadzi, opór 1,36-1,40 zł, wsparcie 1,12 zł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś kursowi LCC udało się dotrzeć do kolejnej luki (1,47-1,48 zł; 29-30 września 2008r.)
    Stamtąd nastąpiło cofnięcie, ale ostatecznie close wypadł nad poprzednią luką.
    Pojawiła się jednak świeca wysokiej fali, obroty słabną nieco.
    Wskaźniki w strefie sprzedaży zarówno na wykresie dziennym, jak i tygodniowym, stąd też korekta jest prawdopodobna.

    OdpowiedzUsuń