Petrolinvest, 4 maja

Pisząc we wczorajszym komentarzu o możliwości ataku na lokalne opory, nie spodziewałem się aż takich fajerwerków ze strony byków. Wszystkie dotychczasowe lokalne opory /53,80 i 56,90 zł/ zostały pokonane bez najmniejszych problemów. Co ciekawe, nawet tak pokaźny wzrost nie przesunął wskaźników w strefy wyprzedania, choć MFI się już do tej strefy powoli zbliża. To sugeruje, że istnieje jeszcze dalszy potencjał wzrostowy. W tym miejscu chciałbym wrócić do mojego pierwszego komentarza na temat Petrolinvestu, który napisałem 24 marca. Prognozowałem wtedy silniejsze wybicie aż do rejonu 70 złotych. Ta prognoza się sprawdza w tej chwili, jednak przez ostatni miesiąc inwestorzy byli wystawieni na ciężką próbę, bowiem kurs oscylował w rejonie 43-52 złote, a jeśli rósł to bardzo powoli i niechętnie.

Wracając do obecnej sytuacji - kolejny opór znajduje się na wspomnianym poziomie 70 złotych. Byki powinny postarać się przynajmniej o zamknięcie powyżej tego poziomu, bowiem odbicie się od niego, stworzy potencjalną możliwość uformowania podwójnego szczytu. Moim zdaniem jednak takiego niebezpieczeństwa obecnie nie ma. Byki są bardzo silne - prosze spojrzeć na dzisiejsze obroty. Wsparcie w połowie dzisiejszej świecy dziennej - ok. 58 zł.


Rzut oka na wykres tygodniowy, na którym widać jak na dłoni, gdzie się obecnie znajdujemy. Mocno oddaliliśmy się od średniej 30 tygodniowej i zbliżamy się do mocnego opory na średniej 45 tygodniowej - przebiega ona w okolicy 80-81 złotych. Można przyjąć, że jeśli sytuacja na szerokim rynku nie zacznie się gwałtownie pogarszać, to jest kolejny /po 70 zł/ punkt docelowy dla byków. Wskaźniki na wykresie tygodniowym również neutralne.

Wnioski: Bezdyskusyjna przewaga byków. Dopóki nie zobaczymy kontry ze strony niedźwiedzi na przyzwoitym obrocie, nie ma co gdybać o korekcie. Cel dla byków na jutro - dojście do poziomu 70 zł i zamknięcie powyżej niego.