W poprzednim komentarzu pisałem, iż byki mają siłę przebić silny opór na 23,6% zniesienia Fibonacciego. Moja prognoza w 100% się sprawdziła. Udało się dziś przebić opór na 21,10 zł na dużym wolumenie. Zgodnie z zasadą zmiany biegunów poziom ten (21,10 zł) jest teraz silnym wsparciem. Byki mogą napotkać opory w okolicach 22,50-22,70 zł (szczyty z lipca 2008r.).Po ich ewentualnym pokonaniu opór stanowić będzie poziom 30,00 zł (38,2 % zniesienia Fibonacciego).
Na wykresie tygodniowym mamy odwróconą głowę z ramionami. Przebicie linii szyi nastąpiło już w tygodniu ubiegłym. Znajduje się ona w przedziale 19,00-20,00 zł. Biorąc pod uwagę dołek - 7,90 zł, potencjalny zasięg ruchu wynosi 17 zł od momentu wybicia. Czyli jest to poziom ok. 37,00 zł. Opory po drodze oczywiście są, z wykresu tygodniowego wypadają w okolicach 30,00 zł.
Zamiast ORGR można ten wykres interpretować również jako podwójne dno. Wnioski będą podobne.
Ichimoku - wykres dzienny. Wyjście ponad chmurę kursu oraz Chinkou Span nastąpiło 20 sierpnia. Od tego czasu mamy nieustający marsz w górę.
Ichimoku - wykres tygodniowy. Wyjście kursu ponad chmurę (poziom 21,22 zł - może teraz stanowić wsparcie). Chinkou Span jeszcze pod chmurą. Pełna świeczka tygodniowa ukształtuje się w piątek.
Cała analiza przygotowana została wspólnymi siłami hotstocka & Kasi :)
tylko dlaczego fibo jest zaznaczone ze szczytem w październiku skoro szczyt był w czerwcu
OdpowiedzUsuńZniesienie powinno się wyznaczać od ostatniego istotnego szczytu po którym nastąpiła fala spadkowa. Nie zawsze musi to być historyczny szczyt. Pamiętaj że jest to wskaźnik dośc umowny i od decyzji analizującego zależy od kiedy zniesienia zostaną pociągnięte.
OdpowiedzUsuńDzisiaj mieliśmy niewielką świecę korekcyjną na niższym obrocie. Pierwsze wsparcie w okolicy 22,05 /połowa wczorajszej białej/ zostało przetestowane intra i się wybroniło. Wskaźniki dzienne już dosyć mocno wygrzane i większy spadek kursu wygeneruje podwójny sygnał S. Przydałaby się chwilowa konsolidacja powyżej poziomu 22,00, pozwoli ona przetrwać chwilową niepewność na rynku i jednocześnie po uspokojeniu rynku, będzie dobrym miejscem do rozpoczęcia dalszego marszu w górę
OdpowiedzUsuńCzęść pierwsza realizowana, zobaczymy jak będzie z marszem.
OdpowiedzUsuńZgadza się, mamy prognozowane zatrzymanie nad 22,00 zł, przy nikłym obrocie. Inwestorzy czekają z dalszymi decyzjami do rozstrzygnięć na szerokim rynku. Dodatkowym pozytywem jest to że Kopex oparł się lekko panicznej wyprzedazy w końcówce, która miała miejsce na WIG20 i kilku mniejszych spółkach /MCI czy Petrolinvest/. Widać że na razie nie ma chętnych do pozbywania się akcji.
OdpowiedzUsuńUdało się w piątek zamknąć nad wspomnianym w analizie poziomem oporów na 22,50 - 22,70. Jeśli sytuacja rynkowa będzie sprzyjać powinniśmy w poniedziałek w końcu przejść na close psychologiczny poziom 23 zł.
OdpowiedzUsuńDzisiaj mieliśmy zejście pod wsparcie 21,10. Zatrzymaliśmy się na poziomie 20 złotych - psychologiczny poziom + linia szyi o której pisałem w powyższej analizie. Podobnie jak w przypadku Polic kiepskie zamknięcie można kłaść na karb negatywnej sytuacji na szerokim rynku. Byki powinny powalczyć jutro o poziom 20 złotych, a jeśli sytuacja na szerokim rynku będzie sprzyjać to powinny postarać się o podejście pod opór na 21,10. Wsparcie niżej 19,75 o którym wielokrotnie pisałem w poprzednich analizach Kopeksu, jeszcze niżej ok. 19 zł, ale ewentualne zejście tam będzie miało bardzo negatywne konsekwencje.
OdpowiedzUsuńKopex - niestety przełamane zostało na close istotne wsparcie na 19,75, o którym wielokrotnie pisałem w analizach. Na plus należy zaliczyć to że zatrzymaliśmy się na średniej 45 godzinowej w okolicy 19,55, która to przez ostatnie trzy sesje pełniła rolę wsparcia, a po raz ostatni pod nią znajdowaliśmy się 27 lipca. Zejście poniżej tej średniej w połączeniu z wcześniej przełamanym istotnym wsparciem na 19,75 będzie miało bardzo negatywne skutki, włącznie z testowaniem wsparcia w okolicy 18,00 zł. Opory 19,75 oraz 20,00 zł. Pierwsze wsparcie 19,00 zł, ale jeśli negatywny scenariusz się ziści, może się nie utrzymać.
OdpowiedzUsuńMinął miesiąc a my znowu drepcemy pod oporami, co za papier wrrr.........
OdpowiedzUsuń