Dzisiejsza sesja był sesją wyczekiwania, co widać po zachowaniu wykresów i słabych obrotach. W zasadzie sytuacja bez zmian na spółkach o których pisałem wczoraj.
Relpol
Jedyna spółka która się "wyłamała" to Relpol, który, zgodnie zresztą z moimi przewidywaniami wybił z konsolidacji górą i to w bardzo ładnym stylu - luką hossy /4,27 - 4,32/. Wsparcie przesunęło się na górne ograniczenie dotychczasowej konsolidacji, co jednocześnie jest górą luki. Ponadto dzisiejsza świeca wyrysowała się na zwiększonym obrocie, co uwiarygadnia wybicie.
Pierwszy opór na szczytach z przełomu listopada i grudnia ok. 4,40, jednak byki wyglądają na silne, poza tym zatrzymaliśmy się tuż pod tym oporem, co jednoznacznie sugeruje próbę ataku na ten poziom jutro. Myślę że najbliższym celem dla byków są poziomy wyższe - 4,67 - połowa białej na dużych obrotach z 28 września lub 4,80 - połowa czarnej z następnego dnia, stanowiącej zasłonę ciemniej chmury i jednocześnie rozpoczynającej korektę. Wskaźniki dosyć wysoko, ale na razie nie mają większego znaczenia - istotniejsze jest wyjście luką nad dotychczasowy opór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz