Update na temat Trakcji. Poprzednią analizę pisałem 27 stycznia. Nieprzypadkowo wspominam o tak odległej analizie. Ale o tym za chwilę.
Dzisiaj na wykresie dziennym mieliśmy ładną odbiciową świecę popartą obrotami. Wskaźniki mocno wychłodzone, przy dalszym /prawdopodobnym/ odbiciu wygenerują podwójne sygnały K. Wsparcie 3,40. O oporach niżej, pod wykresem tygodniowym.
Na wykresie tygodniowym widać że droga przez bykami jest usłana "zasiekami" z oporów. Po kolei:
- 3,60 - połowa czarnej tygodniowej z ostatniego tygodnia
- 3,64 - połowa wybiciówki z 6 marca
- 3,68 - połowa czarnej z 23 stycznia
Teraz czas powrócić do pierwszego akapitu , w którym wspominałem analizę z 27 stycznia. Otóż w tej analizie patrzyłem na świece dzienne - tam wtedy mieliśmy ładną świecę odbiciową, która rzeczywiście zapowiedziała odbicie /ale po dość długiej konsolidacji - wybicie nastąpiło w marcu, a jednocześnie odbiciowa formacja nie została zanegowana - widać to na wykresie/. Opór wyznaczyłem na poziomie 3,60 - na poziomie czarnej dziennej świecy z 23 stycznia. Pokrywa się on idealnie z pierwszym wspomnianym wyżej oporem na połowie tygodniówki z ostatniego tygodnia.
Dlaczego o tym piszę? Otóż jest to doskonały przykład potwierdzający że wymowy układów świecowych /luki, połowy czarnych i białych świec, szczyty i dołki itp./ nie są zależne od czasu, mają znaczenie zawsze, bez względu na czas jaki upłynął od ostatniej wygenerowanej istotnej formacji. I po to właśnie jest AT, żeby wynajdowac te zależności. ;)
A jednak udało się wybić ponad zasieki z oporów :)
OdpowiedzUsuń